
Gdańsk Nowy Port, 11 II 2011 r.
Niestety Cuma ma złamany palec w lewej, tylnej łapie. Na szczęście nie jest to groźny uraz i za 2 tyg. powinno nie być po nim śladu.
W związku z tym nie wybieramy się jutro na Wystawę Walentynkową do Bydgoszczy. Trudno, ale zdrowie ważniejsze. Trzymam kciuki za rodzeństwo!
Za to paraduje teraz w "białym kozaczku" ;) A na dwór ma zakładaną piękną biało różową skarpetę.
Biedna Cumisia :(((
OdpowiedzUsuńNie jest źle. Najważniejsze, że to nic poważnego i nie jest to bardzo bolesna kontuzja.
OdpowiedzUsuńBiedna kruszynka :( A tak swoją drogą - zastanawiam się, w jaki sposób pies może sobie złamać palec - przecież paluszki ma króciutkie i niewystające - chyba tylko jak coś spadnie czy przygniecie łapę ?...
OdpowiedzUsuńW przypadku doga "paluszki" nie są króciutkie i niewystające. To są bardzo konkretne, długie paluchy ozdobione potężnymi pazurami.
OdpowiedzUsuńCuma palec złamała galopując po lesie. Przypuszczalnie zahaczyła o jakiś korzeń i uraz gotowy.
Ojjj...wracaj do formy Cuma:)a mieliśmy nadzieję,że zobaczymy się na dzisiejszej wystawie...takim oto sposobem zwyciężyła nasza rodzynka z Fridą Giga La Ghotica...czyli z tą samą, z którą Cuma na karnawałowej:)siostry górą:)Nafi otrzymała ocenę doskonałą,jak na debiut jesteśmy bardzo, bardzo z niej dumni:)Pozdrawiamy cieplutko:)
OdpowiedzUsuńWiem, wiem i serdecznie gratuluję Wam i cuminej siostrzyczce!!!
OdpowiedzUsuńCuma generalnie uważa, że jest zdrowa i tak się zachowuje. Ale zrost jest świeży i 2 tyg. oszczędzania nogi bezwzględnie ma zasądzone. Jak masz czas i ochotę, to odezwij się do mnie na GG - 3624507 :)
Przyrodnia siostra Frida też dostała doskonałą i również gratuluję!