Gdańsk Nowy Port 8 VIII 2010 r.
Cumie (vel Cumisiowi, Cumakowi, Cumexowi) "lecą" mleczaki. Waży już ponad 30 kg. Rośnie jak na drożdżach. W tym ciężkim, pieskim życiu czasami znajdzie się chwila na wytchnienie i podrzemanie na tarasie. Życie nie rozpieszcza - pod głową nie ma mięciutkiej poduszki ;)
Biedna Cumisia musi spać na gnacie. Niestety życie to nie je bajka... :)))
OdpowiedzUsuńto nie sen, to milosc, z jakaz ona czuloscia sie do tego gnaciska przytula:))
OdpowiedzUsuńBo to gnacik od najlepszej ciotki :))
OdpowiedzUsuń